12 lipca 2012

I'm the sweetest cat in the world!


Tak, to ja Gagarinek, już w sumie Gagarin, bo wczoraj skończyłem 8 m-cy, to nie byle co. Więc chyba już nie wypada tak zdrabniać, mówić do mnie Gagarinek, teraz tylko per Gagarin, proszę !
Mimo tak poważnego, przynajmniej według mnie, wieku, bo moi ludzie nadal do mnie ciuciają, ale to chyba się nie zmieni nigdy (i powiem wam szczerze - lubię to), jestem nadal takim słodkim kociakiem. Tak, jestem chyba najsłodszym kotem na świecie - tak mi mówią, więc co, nie będę się z nimi kłócił:)

1 komentarz: