26 sierpnia 2013

ja i mój kolega Gustaw:-)

Przedstawiam Wam mojego już nie wcale takiego nowego, bo go znam od dawna, kolegę - oto kot Gustaw zwany Gutkiem we własnej kociej osobie. Historia naszej znajomości jest taka, że poznaliśmy się w ogrodzie, gdyż mieszkamy po sąsiedzku. Mój kumpel Gutek przychodził często do naszego ogrodu i tak oto się poznaliśmy. Najpierw był nieśmiały, trzymał się z daleka, ale teraz, jak widać, jesteśmy w cieplejszych stosunkach:-)

On przychodzi, gdy ja z moją panią wychodzę
i towarzyszy nam, chodzi za mną, miauknie, zaczepi mnie. Fajnie, że mam kolegę - nie czuję się już taki samotny.
Pozdrawiam serdecznie Gutka!

10 sierpnia 2013

nowe szeleczki:-)

 Przepraszam was, że nie mam czasu pisać, ale szczerze mówiąc teraz to bym tylko wychodził na dwór - to moje ulubione zajęcie, nawet w te upały. Wolę to niż siedzieć w domu. Ciągnie mnie na dwór, do ogrodu, do ptaszków, do robaczków. Mam też kolegów, ale to może innym razem wam o nich opowiem i jakieś ich zdjęcia zamieszczę - jeśli się zgodzą oczywiście te kocury koledzy moi:-)

Ech..to leżenie i obserwowanie... Mrr, karamba, lubię to:-)
A z racji upałów dostałem nowe szeleczki, bo puszorek, który posiadam jest chyba nazbyt gorący na te upały, grzeje mnie. Dlatego dostałem nowe, bardziej przewiewne szelki, no i oczywiście niebieskie jako, że jestem kot rosyjski niebieski:-)
Ładnie mi je moja mamusia dobrała, oj, ślicznie.

Zachęcam także i was do spacerów i przebywania w ogrodzie:-)