28 sierpnia 2012

OMG ! Ile jedzenia!


Oh my god, oh my lord!!!
Ile jedzenia!!!
Mojego jedzenia!
Supcio, podjem sobie trochę, na jakiś czas mi starczy. Ale ci moi państwo o mnie dbają i kupują mi pyszne i zdrowe jedzonko, nie tam  jakieś syfiarskie karmy z marketu, tylko same najlepsze.
Zaraz zabieram się do konsumpcji...
Mniam!
Mrau!

1 komentarz: