Przepraszam was, że nie mam czasu pisać, ale szczerze mówiąc teraz to bym tylko wychodził na dwór - to moje ulubione zajęcie, nawet w te upały. Wolę to niż siedzieć w domu. Ciągnie mnie na dwór, do ogrodu, do ptaszków, do robaczków. Mam też kolegów, ale to może innym razem wam o nich opowiem i jakieś ich zdjęcia zamieszczę - jeśli się zgodzą oczywiście te kocury koledzy moi:-)
Ech..to leżenie i obserwowanie... Mrr, karamba, lubię to:-)
A z racji upałów dostałem nowe szeleczki, bo puszorek, który posiadam jest chyba nazbyt gorący na te upały, grzeje mnie. Dlatego dostałem nowe, bardziej przewiewne szelki, no i oczywiście niebieskie jako, że jestem kot rosyjski niebieski:-)
Ładnie mi je moja mamusia dobrała, oj, ślicznie.
Zachęcam także i was do spacerów i przebywania w ogrodzie:-)
Śliczny kotek naprawdę! zobacz mojego leniucha Marcela http://marysipies.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń