6 listopada 2012

koty też obchodzą Halloween

Witam Was po dłuższej przerwie. Szczerze mówiąc nie chciało mi się pisać, taki zrobiłem się leniuszek kotuszek, ale już się poprawię, obiecuję, słowo kota:-)
Powiem Wam, że w tym roku (a jakżeby w innym, to dopiero mój pierwszy rok życia) obchodziłem Halloween. Moja dynia nie była wcale taka wielka, ale dla mnie w sam raz. Tu zdjęcie jeszcze sprzed zrobienia z dyni strasznego potwora. Potem dynia wyglądała już straszniej...
i trochę się bałem, zwłaszcza jak była podświetlona, ale potem już przywykłem i zacząłem ją tolerować. A nawet polubiłem ją trochę na tyle, na ile da się polubić potwora dyniowego:-)
Całkiem fajne to święto, podoba mi się jako kotu.

1 komentarz:

  1. dobrze, że leniuszek wystraszył się tego halloweenowania, nie mogłam się doczekać nowych postów ;)

    OdpowiedzUsuń