Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam, jeszcze raz, jeszcze raz, niech żyje! A kto? Gagarinek!!!
Tak, tak, dziś skończyłem roczek. Jestem już dorosłym kocurem. Ale wiecie co? Wcale się tak nie czuję:-)
Oczywiście jak zapowiadałem, tak świętowałem. Zaszczycili mnie liczni goście jak widać na zdjęciu. Koty i kotki najróżniejszych maści. Na początku trochę byłem speszony, że tyle gości, ale potem się już wyluzowałem i impreza trwała, no nie do samego rana, bo jak wiecie my koty lubimy sobie pospać.
Jeśli chcecie mi złożyć życzenia, to się nie krępujcie. I teraz proszę już do mnie nie mówić Gagarinek, od dziś jestem Gagarin.
Miau, miau !
sto lat Gagarinie :)
OdpowiedzUsuńhehe fajna imprezka, nieźle musiało się dziać :) najlepszego
OdpowiedzUsuńNieco spóźnione, ale szczere - najlepsze życzenia dla Kocura Gagarina! :)
OdpowiedzUsuń